BLOG

Jeść ten deser czy nie jeść? Żołądek deserowy

Kto, pomimo sytego obiadu odmawia babci serniczka, niech pierwszy rzuci cukierkiem. Wszystko rozbija się o tak zwane „sensoryczne uczucie sytości”. To pojęcie odnosi się przede wszystkim do spadku przyjemności ze spożywania danego pokarmu w trakcie jego konsumpcji. Im dłużej trwa spożywanie danej potrawy, tym mniejsza jej atrakcyjność wraz z ostatnimi kęsami. Innymi słowy, pierwsze kęsy pieczeni wołowej z rękawa smakują wybornie, kolejne są dobre, ale już nie robią efektu wow. Po zakończonym obiedzie nie mamy już ochoty ani na pieczeń, ani na ziemniaczka, ale… no właśnie. Jednocześnie, wraz ze spadkiem atrakcyjności naszej pieczeni, rośnie atrakcyjność produktów o innych właściwościach sensoryczny (smakowitość, zapach, tekstura, smak, konsystencja itp.), zwłaszcza kiedy są na wyciągnięcie ręki. I tak, mimo tego że musimy już rozpiąć jeden guzik w spodniach żeby siedzieć wygodnie, słyszymy magiczne pytanie: „Może deserek?”. I lampka się zapala.

Pizza Ponad Poziom

Zasada słone, słodkie, słone

Słodkie po obiedzie

Warto zaznaczyć, że sam mechanizm nie odnosi się tylko do smakowitości deserów po obiedzie. Działa bowiem dla każdego „przejadanego” produktu. Nawet CZEKOLADY. Świetnie obrazują to pewne badania. Wszyscy uczestnicy zostali poproszeni o spożycie określonej ilości czekolady, następnie zagrali w grę. Pierwsza grupa miała grać o kolejne porcje czekolady, natomiast druga o chipsy (nowy produkt). Jak się okazało, grupa grająca o ponowny dostęp do czekolady wykazywała o wiele mniejsze zainteresowanie. Dodatkowo, uczestnicy z „czekoladowej grupy” wykazali również spadek w subiektywnym postrzeganiu czekolady jako „atrakcyjnego produktu” w oparciu o jej smak czy zapach. Jak widać, święta zasada Ponad Poziom: „słone, słodkie, słone’’ znajduje odzwierciedlenie w nauce. W przypadku czekolady specyficzne receptory dla smaku słodkiego nasycają się i po kilku paskach przestajemy mieć na nią ochotę. Po prostu bodźce smakowe płynące z jej konsumpcji słabną w czasie. W tym momencie nienasycone receptory dla smaku słonego są gotowe do przejęcia pałeczki i cyk, garść chipsów znika.

Jeden posiłek razy cztery vs. cztery różne posiłki

W innym badaniu uczestników podzielona na dwie grupy. Grupa pierwsza spożywała czterodaniowy lunch, składający się z tych samych posiłków (wyobraźcie sobie, że po zjedzeniu kurczaka, kelner przynosi wam…kurczaka). Druga grupa również spożywała czterodaniowy lunch, przy czym każdy posiłek był inny (inne właściwości sensoryczne). Okazało się, że grupa druga (cztery różne posiłki) spożyła około 60% więcej kalorii niż grupa z czterema tymi samymi posiłkami. Jeśli na myśl przychodzą wam w tym momencie święta wielkanocne, wakacje all-inclusive i szwedzki stół, to punkt dla Was. A jeśli po chwili pomyśleliście o urodzinach, komuniach, weselach, to rozbiliście bank.

To wszystko wina genów!

Dieta zgodna z DNA

W świecie nauki istnieje co najmniej kilka modeli teoretycznych próbujących wytłumaczyć ten mechanizm. My zwrócimy się w stronę najbardziej ogólnego, który odnosi się do naszej adaptacji środowiskowej jako gatunku (jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o geny ). Według tego modelu sensoryczne uczucie sytości jest mechanizmem, dzięki któremu człowiek zwiększa szanse na uniknięcie niedoborów pokarmowych. Na chłopski rozum, w przypadku społeczeństw łowców-zbieraczy wydaje się to jak najbardziej uzasadnione. Nie mam już ochoty na pieczonego dzika, ale chętnie skubnę jeszcze poziomkę. W ten sposób białeczko się zgadza, antyoksydant wpadnie, a jeszcze trochę błonnika i witaminek przy okazji dostarczę. W czasach niepewnego dostępu do pożywienia pradawny mechanizm świetnie znajdował swoje zastosowanie. W skrócie, pomagał nam utrzymać się przy życiu. Obecnie niestety żyjemy już w zupełnie innym środowisku, gdzie łatwo dostępne pożywienie występuje na każdym kroku. Konsekwencje działania tych mechanizmów w nowej rzeczywistości wszyscy bardzo dobrze znamy. Zwłaszcza kiedy wstajemy od stołu podczas uroczystości, takich jak chociażby obiad wielkanocny.

Bibliografia:

Sensory specific satiety: More than ‘just’ habitutaion? (Laura L.Wilkinson & Jeffrey M.Brunstrom)

Pleasantness changes and food intake in varied four-course meal (B.J Rolls, P.M Van Duijvenvoorde, E.T Rolls)

Food liking, food wanting, and sensory-specific satiety (Remco C.Havermans, Tim Janssen, Janneke C.A.H. Giesen, Anne Roefs, Anita Jansen)

Sensory specific satiety: Theoretical frameworks and central characteristics (Marion M. Hetherington & Barbara J. Rolls)

O nas

Cześć! Jesteśmy Ponad Poziom. Zawodowo pomagamy robić formę. Uczymy odpowiedniego odżywiania i trenowania. Z nami dowiesz się jak w łatwy i przystępny sposób trwale zmienić swoje nawyki. Zdrowe odżywianie nigdy nie było prostsze, a treningi tak skuteczne. Twój czas jest bezcenny, dlatego nie marnuj go na nieskuteczne rozwiązania. Zasługujesz na najlepsze.
Ponad Poziom

Ponad Poziom

POWIADOMKI

Zapisz się, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami!

Dołącz do naszego szkolenia

Dołącz się do naszego szkolenia i dowiedz się jak skutecznie spalać tłuszcz! Nauczymy Cię jak robić to najlepiej i raz na zawsze.

Inspiracje

#ponadpoziom girls

Inspiracje

#ponadpoziom boys

Nasz Fb

Insta